Ambasador Polski na pogrzebie Nawalnego. „Policja uniemożliwia wejście”
W piątek, 1 marca w Moskwie odbyły się uroczystości pogrzebowe rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego. Polityk został pochowany na cmentarzu Borysowskim, gdzie hołd oddał mu ambasador Rzeczypospolitej Polskiej w Rosji Krzysztof Krajewski.
Pochowano Aleksieja Nawalnego
Wcześniej polski dyplomata, wraz z przedstawicielami Nowej Zelandii, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych, Francji i Australii, próbował dostać się na nabożeństwo żałobne. „Policja uniemożliwia wejście do cerkwi” – poinformowała we wpisie opublikowanym w serwisie X (dawniej Twitter) ambasada RP w Moskwie. Do środka wpuszczono wyłącznie krewnych i bliskich przyjaciół Nawalnego.
Placówka dyplomatyczna przekazała również, że przed miejscem kultu zebrały się tłumy, pragnące pożegnać lidera opozycji. Ludzie gromadzili się tam od samego rana, tworząc kolejkę o długości kilkuset metrów. Pod świątynią pojawiła się również policja. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez portal Krym Realii na miejsce zadysponowano 40 radiowozów, a wzdłuż konduktu pogrzebowego ustawiono metalowe ogrodzenie.
Ambasador Polski złożył kondolencje
Podczas uroczystości na cmentarzu polski ambasador przekazał kondolencje rodzinie zmarłego oraz jego matce, Ludmile Nawalnej. W tym samym czasie Konsulowie Generalni Polski, Norwegii i Niemiec w Sankt Petersburgu złożyli kwiaty pod Kamieniem Sołowieckim – w miejscu, w którym opozycjonistę żegnali mieszkańcy miasta.
Na kilka dni przed pogrzebem polityka jego sztab poinformował o trudnościach, z jakimi spotkał się w trakcie organizacji ostatniego pożegnania. Właściciele prywatnych i państwowych lokali odmawiali im dokonania rezerwacji, kiedy dowiadywali się, że rozmawiają z bliskimi opozycjonisty. „W jednym miejscu powiedziano nam, że agencje pogrzebowe nie mogą z nami współpracować” – przyznała Kira Jarmysz we wpisie opublikowanym w serwisie X (dawniej Twitter).